-That's what makes you beautiful!
Piski i wrzaski z każdej strony, nigdy jeszcze się tak nie czułem. Nasze fanki naprawdę nas wspierały i kochały. Dawno już tych dwóch uczuć nie zaznałem. Zaraz idziemy na imprezę, ale raczej nie mam nastroju na takie zabawy, poleżałbym sobie w łożku ze słuchawkami w uszach i spał do bóg wie której. Danielle-moja dziewczyna- wyciągneła mnie prawie siłą, kiedy powiedziałem jej, że nie mam ochoty iść. Eh.. z Dan jestem już naprawdę długo jakieś 2, 3 lata i jest mi źle z tego powodu.. A czemu ? Mianowicie dlatego, że po 1. kocham kogoś innego, a po drugie jestem gejem. Ta.. mimo, iż szaleje za mną (podobno w co wątpie) połowa dziewczyn w UK i na całym świecie, jestem gejem. O mojej orientacji wiedzą tylko 3 osoby: Niall, Dan i oczywiście nasz menager, którego to był pomysł, abym chodził z Danielle. Serio jest mi przykro, bo marnuje jej życie, które mogła by spędzić z chłopakiem która ją kocha, a nie być przykrywką sławnego chłopaka. Np. Lou i Elenor, on daje jej takie szczęście. Często widzę jak Dani spogląda na nich i się uśmiecha lub na Zayna i Perrie. Pytałem ją o to milion razy czy nie chce mieć normalnego chłopaka, ale ona zawsze odpowiada tak samo
-Li.. jestem twoją przyjaciółką i mi to nie przeszkadza, że jesteśmy razem mimo twojej orientacji.
Tak wiem. Jest kochana i najlepsza. Najbardziej z zespołu przyjaźnie się z Niallem, miły cichy ale też lekko zwariowany chłopak. Traktuje go często jak młodszego brata choć jesteśmy w tym samym wieku. Harry... spoko chłopak, jednak potrafi mnie doprowadzić do szewskiej pasji. Lou to samo co Harry, jest z nas wszystkich najstarszy,a zachowuje się czasem gorzej niż Hazza. No i Zayn.. Brązowe oczy, lekko czekoladowa skóra no i ten głos.. Tak to w nim się kocham. O tym akurat nikt nie wie i nie mam zamiaru się podzielić tą informacją. Jest z Perrie od niedawna, nie to że jej nie lubię, ale nie ufam jej.. Kilka razy widziałem ją w klubie z jakimś gościem, ale nigdy nic nie mówiłem. Nie była to odpowiednia dziewczyna dla Malika. Z moich rozmyśleń w klubie wyrwał mnie głos Hazzy
-Liam pijesz coś ?-Krzyknął
-Nie! Muszę mieć na was oko jak zwykle- odpowiedziałem
-Nasz kochany Daddy- powiedział Lou.
Jak ja nienawidziłem tego przezwiska.. Wszyscy myślą, że jestem najbardziej opanowany i dojrzały z całej tej 5. Hmm gdyby ludzie zobaczyli co robię w nocy w łazience z żyletka zmieniliby zdanie. Kurde muszę przestać znowu o tym myśleć, przy ostatnim razem wszedłem za głęboko w nadgarstek i bardzo mnie boli, a minął już tydzień od tego zdarzenia. Oczywiście o tym też nikt nie widział. Obserwowałem Zayna i Perrie podczas gdy tańczyli na parkiecie.. Jak ja bym chciał być teraz na jej miejscu. Obejmować go, wdychać jego zapach pomieszany z zapachem papierosów, gładzić plecy i twarz, po prostu dotknąć go tak jak dotyka się osobę którą się kocha. Po 2 w nocy chłopaki już chcieli iść do hotelu więc wróciliśmy. Oczywiście pary pokój miały razem a Hazza i Niall spali razem w pokoju. Danielle poszła spać a ja siedziałem w łazience jeszcze 2 godziny patrząc jak krew płynie z wodą do rur. Ukojenie, to jedyne co teraz czułem. Założyłem piżamę i zasnąłem obok Dan.
Dziś taki krótki, to to tylko wstęp, ale poźniej raczej będą dłuższe.
Jeżeli wpis się podobał i zapowiada się dobrze wyślijcie go znajomym za co będę bardzo wdzięczna.
Dzięki ! :)
DawnoZapomniana
przyznaję że ten blog mnie zaciekawił ;) jest taki inny niż wszystkie i jestem ciekawa jak potoczy się dalej a więc pisz pisz szybciutko xD
OdpowiedzUsuńa no i zapraszam na mojego bloga http://one-dirction-opowiadanie.blogspot.com/
Zapowiada się bardzo ciekawie :D Prosze daj na tą stronę obserwujących :D Mam nadzieję ze informujesz przez tt <3 @Zaawsze_Spoko
OdpowiedzUsuń